Archiwum dnia: 25 maja 2021

Pan słyszy pragnienia mojego serca

Chcę zaświadczyć o ogromnej miłości Boga i Jego niezmierzonym miłosierdziu. Siedemnaście lat temu przyszła na świat nasza jedyna córka, Antonina, wielki dar od Boga, powierzony nam, rodzicom. Oczekiwanie Pobraliśmy się z mężem na ostatnim roku studiów, a po ich zakończeniu, za namową przyjaciół, przenieśliśmy się do Krakowa. Zamieszkaliśmy na ul. św. Katarzyny, gdzie mieliśmy wspólnie… Dowiedz się więcej »

Powietrzem moim jest obecność Twoja

Mam na imię Kamila. Nie jestem członkiem wspólnoty „Nowe Jeruzalem”, a na rekolekcje w sierpniu 2015 r. zostałam zaproszona przez moją mamę, która jest we wspólnocie oraz przez córkę, od wielu lat wyjeżdżającą z mamą na rekolekcje. O wyjazdach tych wiedziałam wiele, ale nie potrafiłam sobie wyobrazić siebie między ludźmi ze wspólnoty. W końcu pomyślałam:… Dowiedz się więcej »

„Szukajcie wpierw Królestwa Bożego…”

[…] Ty, o Panie, dzieł naszych nie potrzebujesz, Ty żądasz miłości” (Dz., 989) […] „Jak boleśnie rani mnie niedowierzanie mojej dobroci. Najboleśniej ranią mnie grzechy nieufności” (Dz., 1076) W odpowiedzi na otrzymany ogrom łask Bożych i duże znaczenie wspólnoty Nowe Jeruzalem w moim wzrastaniu w wierze i przemianie życia, chciałabym złożyć świadectwo interwencji i mocy… Dowiedz się więcej »

Bóg przychodzi jak chce, kiedy chce i do kogo chce

Na piątkowe spotkanie modlitewne przyszłam po 12 godzinach ciężkiej pracy. Z trudem wykrzesałam odrobinę uśmiechu na „Dzień dobry, a właściwie: dobry wieczór, Jezu”. W znoju i poczuciu ogromnego utrudzenia usiadłam w kącie kaplicy. Nie miałam siły na nic, myśli uciekały do mozołu codziennego dnia, nie mogłam się modlić. Bagaż trudnych doświadczeń odrywał mnie od uwielbienia.… Dowiedz się więcej »

„Idź z tym, co masz!”

Sprzeciw! W tym roku jechałam na rekolekcje na Górę Św. Anny z ciężkim sercem. Dwa tygodnie przed ich rozpoczęciem Małgosia poprosiła mnie o pomoc w koordynacji opieki nad dziećmi w wieku przedszkolnym. Całą sobą czułam wielki sprzeciw, gdyż od urodzenia Leona czułam się ciągle bardzo zmęczona i „przebodźcowana”: miałam dość dzieci (mam czwórkę), gwaru, ciągłych… Dowiedz się więcej »

Smutek czyli ostrzeżenie

Był czas, kiedy moim życiem rządziły uczucia, te złe. Dominowały zniechęcenie i depresja. I to był powód częstego ranienia innych ludzi, szczególnie moich bliskich. Specjalizowałem się w terroryzowaniu otoczenia tzw. cichymi dniami. Tak było do dnia, kiedy dotarło do mnie, że owocem działania Ducha Świętego jest radość. Odwołałem się do pomocy, którą każdy z nas… Dowiedz się więcej »

Żebrząca miłość

Dzisiaj podczas uwielbienia było wystawienie Najświętszego Sakramentu. Zaczęliśmy śpiewać pieśń: „Bo ja gorliwie szukam Cię…”. W pewnym momencie spojrzałem na monstrancję i… To była ta chwila, kiedy napotyka się wzrok żyjącego, obecnego Pana. Poczułem się jak Piotr, na którego spojrzał Jezus i kogut zapiał. Śpiewałem: „Gorliwie szukam Cię…”, a po twarzy ciekły mi łzy. Moje… Dowiedz się więcej »

Rekolekcje w ciszy

Pewnego dnia moja siostra, Elżbieta, opowiedziała mi świadectwo osoby, która przeszła rekolekcje w wyciszeniu prowadzone przez o. Przemysława Platę OSA, pasterza Wspólnoty Nowe Jeruzalem. To mnie zachęciło do udziału w nich. Byłam dwukrotnie, a dziś sama składam świadectwo Bożego działania. Otworzyły mi się oczy Zanim trafiłam na te rekolekcje, moje życie było pełne goryczy, ciągłego… Dowiedz się więcej »

Szpital Domowy

WYTRWAŁEM! Mam na imię Paweł. Należę do wspólnoty Nowe Jeruzalem, chodzę na spotkania Szkoły Uczniów. W święta Bożego Narodzenia odezwał się do mnie kolega, który za pracą wyjechał do Warszawy. Zaprosił mnie na sylwestra do klubu „Afera” zlokalizowanego na ulicy Sławkowskiej. Poszedłem. Kiedy wybiła północ, ten kolega obiecał sobie w postanowieniach noworocznych zerwanie z grzesznym… Dowiedz się więcej »